O urządzeniach grzewczych wykorzystujących energię elektryczną i promieniowanie podczerwienią napisano już niemalże wszystko, zatem wydaje się, że ten fakt można pominąć skrótem - promienniki ciepła mają ogrzewać znajdujących się w ich promieniu ludzi i powierzchnie. Możemy jednak podsunąć kilka ciekawych pomysłów na wykorzystanie tych urządzeń, które należą do grupy wolnostojących. Można je postawić w dowolnym miejscu i ustawić kąt promieniowania a wtedy wszystkim przechodniom w promieniu działania takiego urządzenia będzie nadzwyczaj przyjemnie.
Kiedy panuje sroga zima to bardzo często na przystankach ustawiane są popularne koksowniki, w których pali się węgiel i przy którym można się ogrzać w najmroźniejsze chwile. Zamiast tego wystarczyłoby postawić dwa lub trzy promienniki ciepła emitujące ciepło wiązką IR. problem byłby rozwiązany, ludzie odczuwali by ciepło, a energia nie marnowałaby się na ogrzewanie powietrza a jedynie na ogrzewanie ludzi będących w promieniu działania. Promienniki ciepła wolnostojące mają to do siebie, że można je postawić wszędzie, zatem są one w stu procentach mobilne.
Kolejnym pomysłem na zastosowanie ich to na przykład budki z jedzeniem, z którego w chłodne dni czy noce korzysta wielu ludzi. Jedno urządzenie grzewcze postawione w pobliżu miejsca, w którym następuje konsumpcja sprawiłoby, że jadłoby się o wiele przyjemniej gdy w otoczeniu odczuwalna temperatura byłaby wyższa aniżeli w rzeczywistości.
To tylko najprostsze przykłady na wykorzystanie ciepła pochodzącego z promieniowania. Myślę, że Ci, którzy planują miejską przestrzeń powinni uwzględnić te urządzenia w swoich projektach.